Witam, kochani książkoholicy!

Dzisiaj przychodzę z recenzją książki "Świadek" autorstwa Nory Roberts.

Jeśli jesteście ciekawi, to zapraszam! :)

Elizabeth Fitch jest niezwykle inteligentną, posłuszną szesnastolatką, która żyje według dość surowych zasad, ustanowionych przez swoją apodyktyczną, zimną matkę. Pewnego dnia, dziewczyna postanawia w końcu zerwać "łańcuch" i przeciwstawia się matce. Razem z koleżanką udaje się na imprezę do nocnego klubu. Tam poznają przystojnych mężczyzn, mówiących z rosyjskim akcentem, którymi są zauroczone. Jeden z nich zaprasza je do swojego domu, a one nieświadome niczego, zgadzają się. To wydarzenie na zawsze zmienia życie Elizabeth.

Dwanaście lat później, Elizabeth ukrywa się w maleńkim miasteczku na Południu jako Abigail Lowery. Jest tajemnicza, żyje w odosobnieniu i nikogo do siebie nie dopuszcza, czym wzbudza zainteresowanie mieszkańców, a w szczególności miejscowego szefa policji. Brooks Gleason jest przekonany, że kobieta potrzebuje ochrony, ale czy będzie w stanie stawić czoła niebezpiecznym ludziom, przed którymi ucieka Abigail?

***

Elizabeth nie miała zbyt szczęśliwego dzieciństwa. Ojca nie znała, a matka wychowywała ją zgodnie ze swoim planem, którego zresztą była częścią. Nie miała nic do powiedzenia, wszystko musiało być tak, jak matka tego chce. Nie mogła decydować o swojej przyszłości, gdyż matka już to za nią zrobiła. Chciała, aby córka kiedyś stała się taka jak ona.
Nadszedł taki dzień, w którym Elizabeth powiedziała dość i przeciwstawiła się matce. Niestety doprowadziło to do ciągu nieszczęśliwych zdarzeń, powiązanych z rosyjską mafią. Przez te wydarzenia, dziewczyna przez 12 lat uciekała, co chwilę zmieniając swoją tożsamość i wygląd, aż w końcu udało jej się znaleźć bezpieczną ostoję w małym miasteczku na Południu. Abigail z nikim nie nawiązuje kontaktów, mieszka na uboczu, w dobrze zabezpieczonym domu. Stara się nie rzucać w oczy. Gdy poznaje miejscowego szefa policji, jest bardzo zdystansowana. Nie chce angażować się w żadne znajomości, aby nie narażać innych na niebezpieczeństwo. Czy Brooks'owi uda się odkryć przed czym ucieka tajemnicza kobieta? Czy Abigail będzie mogła osiąść na dłużej w jednym miejscu, bez konieczności ukrywania się przed całym światem?
Na te pytania znajdziecie odpowiedzi w książce, do której lektury bardzo zachęcam!

Nora Roberts po raz kolejny zachwyca. Znów udało jej się świetnie połączyć wątek kryminalny z miłosnym. Mimo, że książka z góry robi się przewidywalna, jeśli chodzi o aspekt romantyczny, nie przeszkadza nam to w lekturze, gdyż nadal czytamy w napięciu. Dobrze skonstruowana fabuła, nieprzewidywalne zakończenie, aczkolwiek mogłoby być więcej akcji. Ale nie ma co narzekać bo i tak się dzieje!
Dobrze wykreowana postać Elizabeth. Piękna, mądra i silna, potrafiąca o siebie zadbać kobieta. Takie charaktery lubię. Jednak jeśli chodzi o Brooks'a to mam wrażenie, że autorka wszystkie role męskie kreuje podobnie. Ale to nie zmienia faktu, że jego również nie dało się nie lubić.

Nieźle się tej książki naszukałam, więc jak tylko ją dorwałam to musiałam ją przeczytać. Miałam spore oczekiwani co do niej i autorka mnie nie zawiodła. Czyta się szybko, gdyż chce się więcej i więcej. Mnie osobiście bardzo wciągnęła. Mile można spędzić z nią wolne popołudnie, ewentualnie dwa. Nie jest napisana ciężkim językiem, co tylko przyspiesza czytanie i czyni je przyjemniejszym. Jeśli ktoś nie lubi mocnych, krwawych kryminałów tylko woli coś lżejszego z nutką miłości, to ta książka będzie idealna. Zachęcam do zapoznania się z książką tej autorki, gdyż na prawdę świetnie pisze!
Moja ocena to 8/10.

Pozdrawiam! :)