[Przedpremierowo] Jojo Moyes - Dziewczyna, którą kochałeś
16:18
"[...] piękno tkwi w oku patrzącego."
"Ten portret to moja ulubiona rzecz w całym domu. Właściwie na całym świecie. Przypomina mi o dziewczynie, którą kiedyś byłam. Która nie martwiła się na okrągło. I która potrafiła się bawić, po prostu... robiła różne rzeczy. O dziewczynie, którą chcę znów być."
Liv nie tak wyobrażała sobie swoje życie. Ale komu z nas toczy się ono tak jakbyśmy chcieli? Los często płata nam figle. Kiedy jej wspaniały, kochający mąż odchodzi, kobieta nie ma ochoty na nic, poza wpełznięciem pod kołdrę i nie wychodzeniem z łóżka. Dobrym wyjściem jest również wypicie o jednego kieliszka wina za dużo i zapomnienie o problemach, które krążą nad nią jak stado sępów. Jedyne co pomaga jej przetrwać to portret dziewczyny, który dostała jako prezent zaręczynowy.
Kiedy poznaje przystojnego mężczyznę, Liv ma nadzieję, że w końcu coś się zmieni. I nie myli się, ale czy są to zmiany na lepsze?
Nagle pojawia się ktoś, kto chce odebrać jej najcenniejszą rzecz jaką posiada - obraz. Zaczyna toczyć walkę o niego, jak i o siebie i nie podda się tak łatwo.
***
Książka jest podzielona na dwie części. Pierwsza z nich opisuje losy pewnej rodziny, pochodzącej z małego miasteczka we Francji. Jej główną bohaterką jest Sophie, dziewczyna dość porywcza, charakteryzująca się niemałą odwagą i siłą. Razem z siostrą i bratem prowadzą niewielki hotel. Czasy są na tyle trudne, że ich miasteczko jest okupowane przez Niemców. Sophie zmuszona jest stołować wroga pod własnym dachem, podczas gdy jej mąż wyjechał walczyć z takimi jak oni.
Niespecjalnie przepadam za książkami z motywem wojny, trochę mnie to przeraża kiedy czytam i uświadamiam sobie, że takie rzeczy miały miejsce na prawdę. Rośnie we mnie złość, dlatego staram z reguły omijam takie książki szerokim łukiem. Jednak w tej historii było coś magicznego, pięknego. Mimo okropnych czasów, w jakich przyszło żyć Sophie, ona nie straciła wiary w ludzkość, w dobroć serca. Mimo, że nie popierałam wszystkich jej decyzji i uważałam ją za lekkomyślną, to bardzo ją polubiłam. Zresztą, łatwo jest mówić jak postępować, kiedy nie jest się w takiej sytuacji.
Druga część opowiada o losach Liv, już we współczesnych czasach. Nie może ona pogodzić się ze śmiercią męża, który zmarł 4 lata temu. Zamyka się w sobie i niechętnie wychodzi do ludzi. W dodatku coraz bardziej wpada w długi. Postać Liv jest dość rzeczywista, przez co łatwiej było mi poczuć, że gdzieś faktycznie istnieje taka kobieta. Myślę, że to właśnie przez te problemy, które na nią spadły. W końcu kto z nas ich nie ma?
Kiedy poznaje Mo, do jej codzienności wkrada się promyczek nadziei, że będzie lepiej. Mo jest bardzo pozytywną postacią, która otwiera oczy Liv i nie pozwala jej się zadręczać. Pomaga jej stanąć na nogi i wyjść z kokonu, w którym się zamknęła.
Autorka wykreowała ciekawych bohaterów, których nie da się nie lubić, a światy, w których ich umieściła wręcz idealnie pasują do ich osobowości. Myślę, że Moyes ma pewną lekkość tworzenia wspaniałych postaci, które zostają w naszej pamięci na dłużej.
"Dziewczyna, którą kochałeś" to piękna, poruszająca powieść, która pokazuje nam, że w życiu nie zawsze będzie z górki, dlatego trzeba walczyć o swoje i nigdy się nie poddawać. Wprawia nas w emocjonalny rollercoaster, który pozwala nam lepiej wczuć się w historię.
Jeśli zastanawiacie się czy warto sięgnąć po tę książkę, to powiem Wam, że zdecydowanie warto. To moja druga książka tej autorki, ale jeśli miałabym wybrać, która była lepsza to byłoby ciężko. Różnią się od siebie diametralnie i każda jest na swój sposób wyjątkowa. Miałam spore oczekiwania co do tej powieści i nie zawiodłam się. Moyes ponownie spisała się na medal.
Moja ocena książki to: 9/10.
"Czasem życie to seria przeszkód, kwestia mozolnego podążania przed siebie krok za krokiem. A czasem, uświadamia sobie nagle Liv, to po prostu kwestia zaufania komuś w ciemno."
Za egzemplarz bardzo dziękuję Wydawnictwu Znak.
6 komentarze
Powieści Moyes są dla mnie absolutnie fantastycznie, a ten tytuł to moje must read na styczeń :) Cieszę się, że książka przypadła Ci do gustu :)
OdpowiedzUsuńZ początku podchodziłam do niej dość sceptycznie, ale ze strony na stronę wciągała mnie coraz bardziej. :) Mam nadzieję, że podbije serca wielu czytelników. :)
UsuńRównież przeczytałam już tę książkę i bardzo mi się podobała. Była to pierwsza moja przeczytana ksiażka Jojo Moyes i jestem pozytywnie zachwycona. Uwielbiam tę powieść za bohaterki i że autorka nie powiela zbyt wielu znanych nam schematów. Cudna opowieść. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥ Lost in my books
Oj tak, też kocham tę powieść za bohaterki, szczególnie za Sophie. Jej postać wybitnie zapadła mi w pamięci i sercu. :)
UsuńTego się nie spodziewałam po tej książce. Szczerze mówiąc pozytywnie mnie zaskoczyłaś tą książką. Mam nadzieję, że kiedyś na nią trafię. :)
OdpowiedzUsuńTotalnie zmieniłaś mój pogląd na tę książkę i chyba po nią sięgnę! :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że akcja dzieje się w takich czasach. Już nie mogę się doczekać lektury. ;)