25 książkowych faktów o mnie
21:10
Witajcie kochane moliki!
Dzisiaj przychodzę do was z postem, który chodził za mną od dłuższego czasu. Czyli z 25 książkowymi faktami o mnie. Widziałam już u wielu osób takie filmiki na YouTube, ale że nie mam kanału to stwierdziłam, że po prostu napiszę taki post. Jeśli jesteście ciekawi to zapraszam! :)
Fakt nr 1
Chociaż książki czytam odkąd pamiętam, to książkoholikiem mogę się nazwać od ponad 2 lat. Wtedy zaczęłam czytać jak i kupować książki nałogowo.
Fakt nr 2
Mój książkoholizm zaczął się od książki Nory Roberts "Lasy w płomieniach".
Fakt nr 3
Uwielbiam kryminały! Żadne inne książki nie pochłaniają mnie jak te z tego gatunku.
Fakt nr 4
Czasami lubię czytać typowe romanse w ramach odskoczni od kryminałów.
Fakt nr 5
Zawsze kiedy gdzieś jadę to mam ze sobą książkę. Nawet jeśli wiem, że droga potrwa tylko 15 minut.
Fakt nr 6
Najczęściej czytam w łóżku, ale bardzo lubię czytać też na dworze, jeśli tylko pogoda na to pozwala.
Fakt nr 7
Podczas czytania zawsze mam przy sobie ołówek i karteczki indeksujące, a przynajmniej staram się.
Fakt nr 8
Zaginam rogi w książkach.
Fakt nr 9
Jem i piję podczas czytania, ale zawsze uważam, żeby nic się nie stało z książką.
Fakt nr 10
Często wzruszam się na książkach, nawet na kryminałach. :D
Fakt nr 11
Zdecydowanie wolę kupować książki, niż wypożyczać.
Fakt nr 12
Ciekawe cytaty zaznaczam ołówkiem w książce, nie przepisuje ich do żadnego notesu, bądź specjalnego zeszytu.
Fakt nr 13
Najbardziej lubię czytać jesienią bądź zimą. Nurkuję wtedy pod kocem, z kubkiem gorącej herbaty, bądź kawy, zapalam wosk bądź zapachowe świeczki i jest wtedy tak przytulnie, że z jeszcze większą przyjemnością pochłania się powieść. :)
Fakt nr 14
Mimo, że mam mnóstwo nieprzeczytanych książek na półkach to i tak kupuje kolejne.
Fakt nr 15
Zdarzyło mi się kilka razy kupić książki, których wiedziałam, że i tak nie przeczytam, a później kurzyły się na półkach.
Fakt nr 16
Wolę najpierw przeczytać książkę, a dopiero później obejrzeć film. Jeśli zdarzy się, że najpierw oglądam film to muszę zapomnieć o nim całkowicie, żeby sięgnąć po książkę.
Fakt nr 17
Lubię czytać z muzyką w tle, ale jeśli leci jakiś serial czy film to szybko się rozpraszam.
Fakt nr 18
Na kaca książkowego najlepszym lekarstwem jest u mnie Coben i jego seria z Myronem Bolitarem.
Fakt nr 19
Zawsze najpierw kolekcjonuję całą serię, a dopiero później zabieram się za czytanie. Chyba, że wszystkie tomy jeszcze nie są dostępne, wtedy czytam to co już mam.
Fakt nr 20
Mam chyba jakąś nerwicę natręctw bo aż mnie szlak trafia, jeśli ktoś przestawia mi książki w biblioteczce.
Fakt nr 21
Skoro już mowa o mojej biblioteczce to musi być na niej ład i porządek. Nie lubię kiedy książki dosłownie się walają na regałach. Chyba kolejna nerwica natręctw?
Fakt nr 22
Co miesiąc obiecuję sobie, że nie kupię ani jednej książki, a wychodzi jak zawsze... Książkoholizm w zaawansowanym stadium.
Fakt nr 23
Zbieram zakładki do książek, jestem sroką jeśli chodzi o takie rzeczy. Nie używam do tego celu paragonów, biletów czy tego co akurat leży pod ręką. Uwielbiam moje piękne zakładki od Pauliny i Julii. :D
Fakt nr 24
Lubię czytać brutalne książki. Im większy rozlew krwi, tym lepiej. Jakkolwiek dziwnie to brzmi. ;) Po prostu wtedy szybciej się czyta, bo cały czas coś się dzieje. A dreszczyk emocji jeszcze nikomu nie zaszkodził.
Fakt nr 25
Nie lubię czytać kilku książek w tym samym czasie.
To by było na tyle, jeśli chodzi o książkowe fakty o mnie. Mam nadzieję, że nie zanudziliście się na śmierć i dotrwaliście do końca. :D
Czy znaleźliście coś, co i do Was pasuje? Dajcie znać, jestem bardzo ciekawa.
Do następnego. Pozdrawiam! :)
Fakt nr 1
Chociaż książki czytam odkąd pamiętam, to książkoholikiem mogę się nazwać od ponad 2 lat. Wtedy zaczęłam czytać jak i kupować książki nałogowo.
Fakt nr 2
Mój książkoholizm zaczął się od książki Nory Roberts "Lasy w płomieniach".
Fakt nr 3
Uwielbiam kryminały! Żadne inne książki nie pochłaniają mnie jak te z tego gatunku.
Fakt nr 4
Czasami lubię czytać typowe romanse w ramach odskoczni od kryminałów.
Fakt nr 5
Zawsze kiedy gdzieś jadę to mam ze sobą książkę. Nawet jeśli wiem, że droga potrwa tylko 15 minut.
Fakt nr 6
Najczęściej czytam w łóżku, ale bardzo lubię czytać też na dworze, jeśli tylko pogoda na to pozwala.
Fakt nr 7
Podczas czytania zawsze mam przy sobie ołówek i karteczki indeksujące, a przynajmniej staram się.
Fakt nr 8
Zaginam rogi w książkach.
Fakt nr 9
Jem i piję podczas czytania, ale zawsze uważam, żeby nic się nie stało z książką.
Fakt nr 10
Często wzruszam się na książkach, nawet na kryminałach. :D
Fakt nr 11
Zdecydowanie wolę kupować książki, niż wypożyczać.
Fakt nr 12
Ciekawe cytaty zaznaczam ołówkiem w książce, nie przepisuje ich do żadnego notesu, bądź specjalnego zeszytu.
Fakt nr 13
Najbardziej lubię czytać jesienią bądź zimą. Nurkuję wtedy pod kocem, z kubkiem gorącej herbaty, bądź kawy, zapalam wosk bądź zapachowe świeczki i jest wtedy tak przytulnie, że z jeszcze większą przyjemnością pochłania się powieść. :)
Fakt nr 14
Mimo, że mam mnóstwo nieprzeczytanych książek na półkach to i tak kupuje kolejne.
Fakt nr 15
Zdarzyło mi się kilka razy kupić książki, których wiedziałam, że i tak nie przeczytam, a później kurzyły się na półkach.
Fakt nr 16
Wolę najpierw przeczytać książkę, a dopiero później obejrzeć film. Jeśli zdarzy się, że najpierw oglądam film to muszę zapomnieć o nim całkowicie, żeby sięgnąć po książkę.
Fakt nr 17
Lubię czytać z muzyką w tle, ale jeśli leci jakiś serial czy film to szybko się rozpraszam.
Fakt nr 18
Na kaca książkowego najlepszym lekarstwem jest u mnie Coben i jego seria z Myronem Bolitarem.
Fakt nr 19
Zawsze najpierw kolekcjonuję całą serię, a dopiero później zabieram się za czytanie. Chyba, że wszystkie tomy jeszcze nie są dostępne, wtedy czytam to co już mam.
Fakt nr 20
Mam chyba jakąś nerwicę natręctw bo aż mnie szlak trafia, jeśli ktoś przestawia mi książki w biblioteczce.
Fakt nr 21
Skoro już mowa o mojej biblioteczce to musi być na niej ład i porządek. Nie lubię kiedy książki dosłownie się walają na regałach. Chyba kolejna nerwica natręctw?
Fakt nr 22
Co miesiąc obiecuję sobie, że nie kupię ani jednej książki, a wychodzi jak zawsze... Książkoholizm w zaawansowanym stadium.
Fakt nr 23
Zbieram zakładki do książek, jestem sroką jeśli chodzi o takie rzeczy. Nie używam do tego celu paragonów, biletów czy tego co akurat leży pod ręką. Uwielbiam moje piękne zakładki od Pauliny i Julii. :D
Fakt nr 24
Lubię czytać brutalne książki. Im większy rozlew krwi, tym lepiej. Jakkolwiek dziwnie to brzmi. ;) Po prostu wtedy szybciej się czyta, bo cały czas coś się dzieje. A dreszczyk emocji jeszcze nikomu nie zaszkodził.
Fakt nr 25
Nie lubię czytać kilku książek w tym samym czasie.
To by było na tyle, jeśli chodzi o książkowe fakty o mnie. Mam nadzieję, że nie zanudziliście się na śmierć i dotrwaliście do końca. :D
Czy znaleźliście coś, co i do Was pasuje? Dajcie znać, jestem bardzo ciekawa.
Do następnego. Pozdrawiam! :)
17 komentarze
Przeczytałem calutkie i bardzo wiele się o Tobie dowiedziałem. Ja chyba (a raczej napewno :) ) zrobię takie książkowe fakty, super pomysł! Coś Ty, takie cos nikogo nie zanudzi! Miło się czytało! :D pozdrawia shalton :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, w takim razie bardzo się cieszę. I czekam na taki post u Ciebie! :D
UsuńCo do faktu nr 15, to o jakich książkach mowa? :D I.
OdpowiedzUsuńKsiążki Federico Mocci, "19 razy Katherine" i "Szukając Alaski" Johna Greena - te akurat kupiłam dla okładek. 😅 Na szczęście już je sprzedaje. :D
UsuńBardzo ciekawy post. Najbardziej lubię fakt numer 18 (z wiadomych względów). :)
OdpowiedzUsuńAle akurat ten punkt mogłem przewidzieć. ;)
Prawdziwy z Ciebie Sherlock! :D
UsuńBardzo fajny post. Z przyjemnością przeczytałam bym kolejne 25 faktów o Tobie :) Punkt 24- im więcej krwi albo im większym socjopatą i psychopatą jest główny bohater :D Też to lubię w książkach :P
OdpowiedzUsuńNie wiem czy bym kolejne tyle wymyśliła. Już z tymi miałam mały problem. :D
UsuńO widzisz, zapomniałam dodać tego, ale zgadza się to! Dobrze, że nie jestem sama, bo przynajmniej z tą świadomością czuję się bardziej normalna. :D
Bardzo ciekawy wpis. Aż mi samej zachciało się taki stworzyć! :)
OdpowiedzUsuńFakt 14 - tak bardzo ja. Mam w swojej biblioteczce więcej nieprzeczytanych niż przeczytanych książek. :( A i tak kupuję kolejne, kiedy natrafi się fajna promocja. Nie wiem, kiedy przeczytam je wszystkie...
Pozdrawiam,
Book Prisoner
Mam dokładnie tak samo, ale tłumaczę sobie to tak, że w chwili kiedy nie będę już miała na nowe książki, to na szczęście będę miała i tak co czytać. :D
Usuń1,5, 14, 16, 22, 25 - oj tak ja mam tak samo!
OdpowiedzUsuń8 - JAK MOŻESZ BYĆ TAKIM BRUTALEM KSIĄŻKOWYM! JAK?! :D
Haha no właśnie też zadaję sobie to pytanie! :D Na szczęście rzadko się to zdarza, bo tylko wtedy jak zapominam karteczek indeksujących ze sobą wziąć. :D
UsuńŚwietny post :) Miło się go czytało <3
OdpowiedzUsuńhttp://oddychajaca-ksiazkami.blogspot.com/
Też zaginam rogi w książkach :D cha cha.
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny post ;) dzięki niemu wiele się o Tobie dowiedziałam Kochana :*
Przyznam szczerze, że miałam mały problem z napisaniem 25 bo nic mi do głowy nie przychodziło, a teraz bym jeszcze kilka dopisała. Jak zawsze wena łapie mnie dopiero po fakcie. :D
UsuńJakie my podobne! Szybciej wymienię różnice, bo jest ich dużo mniej :D Nie zaginam rogów, nie zaznaczam ołówkiem, ani niczym innym, bo zazwyczaj tak pochłania mnie akcja, że szybko przerzucam kolejną stronę. Niestety ostatnio praktykuję czytanie kilku książek w tym samym czasie, gdyż mam ich tyle do nadrobienia, że sama nie wiem za którą się zabrać. Serii książkowe raczej kupuję sukcesywnie, bo a) albo nie mam kasy b) albo na liście mam inne książki. Cała reszta z książkoholizmem, krwawymi jatkami, zakładkami, kocykami, Winem i Myronem jak najbardziej na tak <3 Chyba jesteś moją odnalezioną siostrą :D
OdpowiedzUsuńKochana, niewykluczone, że jesteś moją bratnią (hmm, albo siostrzaną), książkoholikową duszą! <3 :D
UsuńJa zawsze kompletuje całą, ale nie od razu tylko stopniowo, ale po prostu nie zaczynam jej czytać dopóki nie będę miała całej. :D Albo przynajmniej połowy.
A co do zaznaczania to też czasem mam tak, że się wciągnę i nie zdążę zaznaczyć, więc wtedy właśnie zaginam rogi i później zaznaczam te cytaty. :D