Misha Glenny - McMafia
20:55
Tytuł książki: "McMafia"
Autor: Misha Glenny
Data premiery: 12 września 2018
Wydawnictwo: Sonia Draga, Post Factum
Ilość stron: 560
"McMafia" to literatura faktu o rozwijającej się i coraz bardziej globalizującej przestępczości zorganizowanej w Rosji, krajach byłego ZSRR, na Bliskim Wschodzie, w Indiach, Afryce i Kanadzie. Autor przedstawia nam, co łączy gangsterów Wschodu i Zachodu. Pokazuje ich żądzę pieniądza, bezwzględność i cynizm oraz ujawnia niebezpieczne powiązania środowisk mafijnych z polityką.
Na podstawie tej książki, BBC One nakręciła serial sensacyjny o tym samym tytule.
***
Jak głosi napis na okładce "To nie jest łatwa i przyjemna lektura!" i ja zdecydowanie się z tym zgadzam. Ta książka na pewno nie jest dla każdego. Ci, których kompletnie nie interesuje ta tematyka, nie powinni zabierać się za tę pozycję. Zresztą, ja osobiście lubię takie tematy i mnie to interesuje, a i tak czasem miałam problem z przebrnięciem przez niektóre rozdziały. Nie chodzi tutaj o jakieś brutalne opisy miejsc egzekucji, morderstw na zlecenie, po prostu nie ma tu pędzącej na łeb na szyję akcji, napięcia. Są tutaj podawane fakty, trochę historii, a także dużo z polityki. Przyznam, że z początku trochę mnie to przerażało i zastanawiałam się czy na pewno we wszystkim się połapię. Na szczęście nie było z tym wielkiego problemu. Jednak jeśli już macie w planach sięgnięcie po tę pozycję, to zalecam dawkowanie sobie czytania. To nie jest jedna z tych lektur "na jeden wieczór". Najlepiej czytać po jednym lub dwóch rozdziałach dziennie.
Książka podzielona jest na cztery części i każda z nich ma po kilka rozdziałów. Część pierwsza, to Upadek komunizmu, druga - Złoto, pieniądze, diamenty i banki, trzecia - Narkotyki i cyberprzestępstwa, a czwarta - Przyszłość przestępczości zorganizowanej. Muszę przyznać, że najtrudniej było mi przebrnąć przez pierwszą część, ale później było już z górki. Autor przedstawia nam narodziny mafii w poszczególnych zakątkach świata, podaje wiele nazwisk, które się z nimi łączą i są jednymi z ważniejszych w tych kręgach. Pokazuje czym się zajmują, głównie jest to handel bronią, ropą, papierosami, oczywiście również narkotykami, złotem, alkoholem jak i handel żywym towarem. Opisuje również niektóre morderstwa na zlecenie, kto przeżył te zamachy, a komu się to nie udało. Niektórzy mafiosi przeżyli nawet kilka zamachów na własne życie i tutaj przyznam, że byłam wielce zaskoczona tym, jak im się to udało. Czasem to był naprawdę wielki fart!
Przyznam, że dla mnie najciekawsze fragmenty książki, to te o handlu ludźmi. Głównie kobiet do domów publicznych. Autor pokazuje jaką drogę musiały przejść z jednego miejsca do drugiego, co je spotykało po drodze, a także jak to wyglądało, kiedy już trafiły do tego piekła. To przerażające co te kobiety przechodzą w tych miejscach. I to nie jest tak, że są tam z własnej woli, a przynajmniej w większości. Bo owszem, zdarzają się takie, które z powodów finansowych decydują się na taki los, ale jest to niewielka liczba. To okropne, ale jednocześnie te opisy były najbardziej ciekawe.
Jak już wcześniej wspominałam, znajdziemy tutaj wiele polityki. Jednak nie ma się co dziwić, bo to głównie przez nią powstawała działalność przestępcza. Autor przytacza również wiele znanych nazwisk, które znane nam są np. z głośnych spraw pokazywanych w TV. Jak się okazuje, mafia to nie tylko przemyty, ale i pralnia brudnych pieniędzy, co daje największe zyski. I nawet te z pozoru "czyste" przedsiębiorstwa, mają powiązania ze światem przestępczym. Zresztą co się dziwić, tam gdzie duża kasa, tam znajdzie się ktoś, kto się na nią połasi.
Podsumowując, jest to ciekawa pozycja, jednak tak jak mówiłam, nie dla każdego. Jest w niej wiele interesujących informacji, ale bywa, że czasem trochę nudzi. Można się w niej trochę pogubić, dlatego trzeba się maksymalnie skupić w trakcie czytanie. Myślę, że ci z Was, którzy lubią tematy mafijne, na pewno polubią się z tą książką. Jednak najlepiej czytać sobie po kilka rozdziałów dziennie lub co dwa dni. Nie da się przez nią przebrnąć "na raz", a przynajmniej mi się to nie udało. Sama zresztą musiałam sobie ją dawkować i tak czytało mi się ją najlepiej. Ciekawa jestem również jak wypadł serial na podstawie tej książki i pewnie za jakiś czas sprawdzę, żeby się przekonać.
Moja ocena książki, to: 5/10.
Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Sonia Draga, Post Factum
0 komentarze