Ewa Ornacka - Skazane na potępienie
15:50"W więzieniu trudno nie okazywać strachu. On jest wszechobecny. Najgorsze są noce, gdy czyjś krzyk lub płacz rozrywa ciszę i nie pozwala zasnąć do świtu. Ktoś szlocha, bo tęskni za domem, ktoś kogoś krzywdzi lub wiesza się w celi obok na prześcieradle. Strach udziela się wszystkim."
Autor: Ewa Ornacka
Data premiery: 8 maja 2018
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy Rebis
Ilość stron: 287
Zakład Karny - miejsce, które raczej nikomu nie kojarzy się z czymś dobrym. Nikt z własnej woli nie chce tam trafić. Jednak życie bywa na tyle przewrotne, że czasem wystarczy jedno małe niedopatrzenie, jeden z pozoru błahy błąd, który może nas kosztować pobytem właśnie w tej placówce. Nie wspomnę tutaj o poważnych przestępstwach, bo to akurat logiczne jakie są ich konsekwencje. Ale czasem wystarczy, że zaufamy złej osobie i to nas zgubi. I tak też było w przypadku głównej bohaterki książki "Skazane na potępienie". Beata Krygier - prawniczka, która niegdyś wydawała wyroki w imieniu Rzeczpospolitej Polskiej, a nagle znalazła się po drugiej stronie barykady.
Narratorką książki jest Beata Krygier. W rozmowie z Ewą Ornacką opowiada ona jak wyglądało życie w Zakładzie Karnym w Grudziądzu z jej perspektywy. Przedstawia historie kilku kobiet, które poznała w czasie odbywania swojej kary pozbawienia wolności. Wśród nich znalazły się kobiety mniej znane, ale i takie, które są znane nam z głośnych spraw, np. mama Madzi z Sosnowca czy siostra Bernadetta ze zgromadzenia boromeuszek. Beata opowiada w jakich okolicznościach poznała daną osobę, jakie były ich wspólne relacje, pokrótce przybliża nam sytuację danej kobiety, za co trafiła do placówki, jak się zachowywała, itd. Wspomina również jak wyglądał typowy dzień w tym miejscu, Służbę Więzienną, wyjaśnia niektóre grypsy, którymi posługują się osadzone. Porusza również tematy, które raczej uznaje się za tabu, czyli miłość i seks za kratami. Własną historię zostawia na sam koniec.
Muszę przyznać, że z początku nie wiedziałam czego do końca mam się spodziewać po tej książce, więc nie miałam wobec niej wielkich oczekiwań. Jednak kiedy zaczęłam czytać, to nieźle się wciągnęłam. Mnie osobiście bardzo ciekawią historie przestępców, więc "Skazane na potępienie" czytałam wręcz z wypiekami na twarzy. Bardzo spodobały mi się te historie zza krat i żałuję, że ta książka jest taka cienka. Pochłonęłam ją tak szybko, że nawet nie wiedziałam kiedy. Naprawdę bym się nie obraziła, gdyby była trochę obszerniejsza.
Niektóre fragmenty tej książki są wstrząsające, tym bardziej, że wszystko co tu zawarte, to fakty. Myślę, że ta pozycja spodoba się każdemu, kto lubi taką tematykę. Ja osobiście polecam tę książkę, tym bardziej, że przestępczym kobietom poświęca się naprawdę mało uwagi. A niektóre historie, mimo że bywają okropne i brutalne, a nawet przerażające, to jednak są ciekawe.
Moja ocena książki, to: 9/10.
Lubicie tego typu literaturę? Może macie jakieś tytuły, które według Was są warte uwagi? Jeśli tak, to dajcie znać. Może znajdzie się coś, czego nie znam, a chętnie po to sięgnę. :)
"Wypieranie złych zdarzeń z pamięci jest mechanizmem obronnym, lecz daje pozorne ukojenie. W ciemnych zakamarkach podświadomości wspomnienia kłębią się i pulsują, jak wulkan przed erupcją."
"Samotność to jedna z najgorszych rzeczy, jaka może się w życiu przydarzyć. W więzieniu widać ją jak pod szkłem powiększającym [...]."
***
Narratorką książki jest Beata Krygier. W rozmowie z Ewą Ornacką opowiada ona jak wyglądało życie w Zakładzie Karnym w Grudziądzu z jej perspektywy. Przedstawia historie kilku kobiet, które poznała w czasie odbywania swojej kary pozbawienia wolności. Wśród nich znalazły się kobiety mniej znane, ale i takie, które są znane nam z głośnych spraw, np. mama Madzi z Sosnowca czy siostra Bernadetta ze zgromadzenia boromeuszek. Beata opowiada w jakich okolicznościach poznała daną osobę, jakie były ich wspólne relacje, pokrótce przybliża nam sytuację danej kobiety, za co trafiła do placówki, jak się zachowywała, itd. Wspomina również jak wyglądał typowy dzień w tym miejscu, Służbę Więzienną, wyjaśnia niektóre grypsy, którymi posługują się osadzone. Porusza również tematy, które raczej uznaje się za tabu, czyli miłość i seks za kratami. Własną historię zostawia na sam koniec.
Muszę przyznać, że z początku nie wiedziałam czego do końca mam się spodziewać po tej książce, więc nie miałam wobec niej wielkich oczekiwań. Jednak kiedy zaczęłam czytać, to nieźle się wciągnęłam. Mnie osobiście bardzo ciekawią historie przestępców, więc "Skazane na potępienie" czytałam wręcz z wypiekami na twarzy. Bardzo spodobały mi się te historie zza krat i żałuję, że ta książka jest taka cienka. Pochłonęłam ją tak szybko, że nawet nie wiedziałam kiedy. Naprawdę bym się nie obraziła, gdyby była trochę obszerniejsza.
Niektóre fragmenty tej książki są wstrząsające, tym bardziej, że wszystko co tu zawarte, to fakty. Myślę, że ta pozycja spodoba się każdemu, kto lubi taką tematykę. Ja osobiście polecam tę książkę, tym bardziej, że przestępczym kobietom poświęca się naprawdę mało uwagi. A niektóre historie, mimo że bywają okropne i brutalne, a nawet przerażające, to jednak są ciekawe.
Moja ocena książki, to: 9/10.
Lubicie tego typu literaturę? Może macie jakieś tytuły, które według Was są warte uwagi? Jeśli tak, to dajcie znać. Może znajdzie się coś, czego nie znam, a chętnie po to sięgnę. :)
"Wypieranie złych zdarzeń z pamięci jest mechanizmem obronnym, lecz daje pozorne ukojenie. W ciemnych zakamarkach podświadomości wspomnienia kłębią się i pulsują, jak wulkan przed erupcją."
"Samotność to jedna z najgorszych rzeczy, jaka może się w życiu przydarzyć. W więzieniu widać ją jak pod szkłem powiększającym [...]."
0 komentarze