"Mroczne rzeczy wyciągają z ludzi jeszcze mroczniejsze strony, co do tego nie ma wątpliwości."


Tytuł książki: "Mirror Mirror"
Autor: Cara Delevingne, Rowan Coleman
Wydawnictwo: Jaguar
Data premiery: 11 października 2017
Ilość stron: 396

Czwórka nastolatków: Red, Rose, Naomi i Leo, to pozornie normalne dzieciaki. Jednak każdy z nich ma swoje problemy, które mniej bądź bardziej wpływają na to, że nie pasują do swoich rówieśników i nie są przez nich akceptowani. Red samotnie zmaga się z matką alkoholiczką, gdyż ojca wiecznie nie ma w domu. Rose poprzez alkohol i liczne romanse próbuje uciec od bólu, którego doświadczyła w przeszłości. Naomi pragnie wolności, więc ciągle ucieka z domu. Z kolei Leo ma brata, który nieustannie próbuje go wciągnąć w szemrane interesy.
Wystarczy jedna decyzja nauczyciela, która sprawia, że między tą czwórką rodzi się przyjaźń. Zakładają zespół Mirror Mirror i stają się dla siebie rodziną, wsparciem, którego do tej pory nie mieli, a tak potrzebowali. W końcu bez obaw mogą być sobą.

Wszystko jest dobrze, do czasu, gdy Naomi nagle znika. Kilka tygodni później zostaje wyciągnięta z Tamizy. Jej stan jest ciężki i pogrążona w śpiączce walczy o życie. Wszyscy są zdania, że to była próba samobójcza, a to, że dziewczynie już wcześniej zdarzało się uciekać z domu, nie działa na jej korzyść, więc policja nie wszczyna dochodzenia. Przyjaciele Naomi są załamani. Mieli otaczać się opieką, ufali sobie, ale czy na pewno tak dobrze znają siebie nawzajem? Dlaczego nie zauważyli zmian zachodzących w zachowaniu Naomi?

Niespodziewanie pojawiają się pewne poszlaki, które pozwalają sądzić, że policja się myliła. Red, Rose i Leo zamierzają poznać prawdę, jednak okaże się ona mroczniejsza, niż przypuszczali. Ich przyjaźń zostanie wystawiona na próbę. Czy przetrwa?
Kiedy poznają prawdę, już nic nie będzie takie same...

***

Cara Delevingne - modelka i aktorka urodzona w Londynie. Nie jest pisarką, a mimo to postanowiła napisać książkę. Zrobiła to we współpracy z Rowan Coleman - autorką bestsellerów dla dorosłych i młodzieży, takich jak: "Słowa pamięci", "Szczęśliwy dom złamanych serc". Czy ta współpraca zaowocowała sukcesem?
Powieść "Mirror Mirror" z założenia miała być thrillerem. Jednak jak dla mnie, koło thrillera nawet nie leżała. Opis mnie zaciekawił i spodziewałam się, że dostanę dochodzenie prowadzone przez nastolatków, którzy będą musieli zmierzyć się z różnymi niebezpieczeństwami i zagadkami. A dostałam w sumie wszystko i nic. Niby jest tajemnicze zniknięcie, mroczne rozwiązanie, jednak powiedziałabym, że więcej jest tutaj obyczajówki. Nie odczuwałam dreszczyku emocji, zaciekawienia co do rozwiązania zagadki, którą swoją drogą udało mi się przewidzieć praktycznie na samym początku. Czytając miałam wrażenie, że książka jest chaotyczna. Czasami musiałam wracać do wcześniej czytanego fragmentu, żeby odnaleźć wątek, który mi się gdzieś po drodze zagubił.


Jednak trzeba przyznać, że wykreowanie postaci wyszło naszemu duetowi i to one są największym plusem tej powieści. Uważam, że są wyraziste, chociaż czasem nieźle denerwujące, ale chyba właśnie to sprawia, że zapadają nam w pamięci.
Plusem tej książki jest również ukazanie tego, jak czasy się zmieniają i że teraz większość naszego życia toczy się w mediach społecznościowych. Myślę, że Cara i Rowan chciały uświadomić czytelnikom, żeby żyć w świecie realnym, a nie fikcyjnym. Mimo, że nie raz ten drugi okazuje się być ciekawszy i można wykreować się w nim na kogo tylko chce. Na kogoś, kim nie ma się odwagi być w rzeczywistości. Trzeba się odważyć i być sobą w realnym życiu. Akceptować swoje wady i zalety, bez chowania się za jakąś maską, bez udawania kogoś, kim się nie jest. Podoba mi się to przesłanie i za to stawiam dużego plusa.

Chociaż książka miała być thrillerem, a w rzeczywistości okazała się nim nie być, przynajmniej w moim mniemaniu, jak i mimo chaosu jaki w niej panuje, nie jest to najgorsza powieść jaką przyszło mi czytać. Gdyby autorki bardziej skupiły się na samej zagadce i tym, co się z nią wiązało, myślę, że byłaby jeszcze ciekawsza. Zamiast tego, bardziej skoncentrowały się na problemach bohaterów, ich rodzinie i generalnie na ich życiu, przez co sama zagadka zeszła na dalszy plan. Nie mniej jednak, książkę czytało się szybko i nawet przyjemnie. Nie jest to może powieść najwyższych lotów, ale jako odskocznia od krwawych kryminałów, była w sam raz. Jeśli szukacie książki z ciekawym przesłaniem na 2-3 wieczory i chcecie zacząć przygodę z thrillerami, to jak najbardziej będzie to książka dla Was. Natomiast dla tych bardziej obeznanych w gatunku, zdecydowanie odradzam.
Moja ocena książki, to: 5/10.

Za możliwość przeczytania książki, dziękuję Wydawnictwu Jaguar


"Bo to niemożliwe istnieć jednego dnia,a następnego nagle zniknąć. to nie ma sensu. Nikt tak po prostu nie rozpływa się w powietrzu, nie pozostawiając śladów."

"Pamiętam, że bardzo mi się to spodobało i wywołało taką refleksję: popatrzcie, wystarczy odpowiednio długo ignorować osobę, która ci się podoba, i ten ktoś w końcu się w tobie zakocha."

"Cisza jest dobra. Wspaniale, że możemy tu przyjść i nic nie mówić, wiedząc przy tym, że chcemy po prostu być razem."

"Tylu ludzi w swoich domach. Nie mają pojęcia, co dzieje się w moim życiu. Nie wiem dlaczego, ale ta myśl w jakiś sposób poprawia mi humor, bo skoro te wszystkie wydarzenia są tak małe, że mogą zranić tylko mnie, to nie mogą być aż tak straszne."

"Przywykliśmy do tego, że nasza przyjaźń w co najmniej pięćdziesięciu procentach dzieje się w necie. Tak bardzo się do tego przyzwyczailiśmy, że czasem zapominamy o żywym bijącym sercu po drugiej stronie awatara."

"[...] małe dzieci kochają rodziców, nawet jeśli to najgorsze dranie, z tej prostej przyczyny, że niczego innego nie znają. Ale potem pewnego dnia nagle wszystko się zmienia. I to mnie zasmuca."